dabie.pl

Kultura

Dziewiątego listopada 2011 roku Gminna Biblioteka Publiczna w Dąbiu gościła w swoich skromnych progach młodego i obiecującego pisarza, mieszkańca Ziemi Lubuskiej Krzysztofa Koziołka. Krzysztof Koziołek Zielonogórzanin z urodzenia, obecnie mieszka w Nowej Soli. Jest twórcą kryminałów należących do nurtu zwanego skandynawskim.

Autor bardzo szybko nawiązał kontakt z młodymi uczestnikami spotkania. Na wstępie krótko opowiedział o sobie. Okazało się, że studiował politologię na Uniwersytecie Zielonogórskim i był dziennikarzem „Gazety Lubuskiej”.

Nadmienił również, że oprócz dziennikarstwa i literatury posiada jeszcze trzy wielkie pasje. Jest fanem serialu „Na południe ‘ i wiernym kibicem żużla, a także pasjonatem górskich wędrówek. To właśnie w Karkonoszach rozgrywa się akcja jego debiutanckiej powieści „Droga bez powrotu”.

Na pytanie młodzieży czy nie ma problemu z weną, odpowiedział, że jego pomysły często rodzą się w nocy. Jest ich na tyle dużo, że bez obaw- starczy na kilka kolejnych powieści.
Pomysł na fabułę „Świętej Tajemnicy” zrodził się po prostu podczas uczestnictwa w mszy świętej. Pierwszym recenzentem jego książek, są tata i żona. Autor liczy się również ze zdaniem czytelników, którzy potrafią wyłapać wszelkie niedociągnięcia i błędy. Tak było np. z kolorem karoserii samochodu, która raz była czerwona, a raz niebieska.

Koziołek zmierzył się również z kolejnym odważnym pytaniem” Czy da się żyć z pisania książek”, które zadał bezpośredni gimnazjalista. Odpowiedzią było przedstawienie wyników sprzedaży serii o Harrym Potterze i sagi „Zmierzch. Pisarz przy okazji podkreślił, że do napisania dobrej książki potrzebna jest wyobraźnia, a ona jak już wiadomo rozwija się dzięki zamiłowaniu do czytania książek.

Młodzież miała jeszcze wiele pytań do zaproszonego gościa, jednak spotkanie było ograniczone ramami czasowymi. Młodzi ludzie musieli jechać do domu, a na sali została garstka zagorzałych czytelników. I tak w kameralnym gronie trwała dalsza dyskusja na rozmaite tematy. Poruszano zagadnienia związane z procesem wydawania książki, jej reklamą i promocją.

Literat wyjawił m.in., że w swoich powieściach, umieszcza zagadki dla dociekliwych czytelników. Istnieje grono zapaleńców, które przesyła coraz to nowe rozwiązania drogą emailową.

Po skończonej debacie- ku zaskoczeniu autora- młodzież chętnie zakupiła kilkadziesiąt egzemplarzy jego powieści, zarówno tych będących debiutem pisarza, jak i najnowszych.

Dla zainteresowanych poniżej link do strony Pana Koziołka.

Źródło: GBP AR
Czy da się żyć z pisania książek?